Rozdział 12


 

Sala nagrań była już przygotowana. Widownia wypchana do ostatniego miejsca, a sędziowie kręcili się już za kulisami i dodawali otuchy uczestnikom. Didi właśnie kończono robić makijaż i mogła już wchodzić na plan. To miało być jej pierwsze nagranie na żywo. Już teraz drżały jej trochę ręce i przewracało się w żołądku. Bała się, że potknie się lub pomyli tekst, a wszystko będzie leciało na żywo i tego nie wytną. Będzie się śmiała z niej później cała Polska.

Za pięć minut wchodzimy na antenę. Dziewczyna ustawiła się w wyznaczonym miejscu razem z innymi uczestnikami. Oprócz Kamili i Mateusza, których już znała było jeszcze dwóch mężczyzn. Cała piątka miała czekać za kulisami na znak, kiedy będą mogli wejść na scenę. Pierwszy za kurtynę wszedł prowadzący Łukasz Jarzębski. Przy głośnym aplauzie powitał wszystkich obecnych w studiu i przed telewizorami. A w szczególności jury.

-        A teraz, proszę państwa, bohaterowie naszego odcinka. Kamila Kamińska! Dionia Dzielska! Zenon Dłużewski! Mateusz Jaskółczak! I Patryk Marciniak!

Po tych słowach cała piątka wyszła na scenę. Jak zwykle w takich przypadkach cała publiczność głośno klaskała, a niektórzy skandowali imię jednego z uczestników. Łukasz stanął pośrodku i obejmując obie panie przypomniał wszystkim zasady panujące podczas tego odcinka. W tym momencie Didi dowiedziała się, że piosenki jakie będzie śpiewać już są wybrane, a na tablicy za kulisami jest tabelka mówiąca kto, z kim, kiedy i jaką piosenkę będzie śpiewał. Gdy wszyscy zeszli ze sceny pierwszą rzeczą jaką zrobiła było zapoznanie się z tą właśnie listą. Miała śpiewać jako druga razem z Patrykiem. W dodatku piosenka była jedną z jej ulubionych. „Dobry początek” pomyślała lustrując kolejne występy. Lista jej piosenek przedstawiała się następująco:

1.      Bon Jovi „Always” – razem z Patrykiem

2.      C. Dion i R. Kelly “I’m your angel” – razem z Mateuszem

3.      W. Houston “One moment in time” – razem z Kamilą

4.      Cher “If I could turn back time” – razem z Zenkiem.

Pierwsze, co dziewczyna postanowiła zrobić, to ustalić z mężczyzną jak będą śpiewać, czyli kto zaczyna i jak dzielą się tekstem. W tym czasie Kamila miała starcie z Zenonem. A Mateusz w tej kolejce pauzował. Dodatkowo dowiedzieli się, że po każdej skończonej turze, która składała się z dwóch piosenek, podawano, jak przedstawiała się punktacja. Po pierwszych występach sytuacja punktowa przedstawiała się następująco:

1.      Dionia – 4 pkt.

2.      Kamila – 3 pkt.

3.      Zenon – 2 pkt.

4.      Patryk – 1 pkt.

5.      Mateusz – 0 pkt.

W następnej rundzie Didi pauzowała, więc mogła zobaczyć w akcji swoich pozostałych rywali. W dwóch kolejnych bitwach Patryk pokonał Zenona 4:1, a Mateusz uległ Kamili 2:3. Atmosfera zarówno na scenie jak i za kulisami była taka, że cały stres, jaki Didi miała przed występami opuścił ją. Teraz czuła, że mogłaby śpiewać cały czas. Każdemu dopisywał humor. Wszyscy postawili na dobrą zabawę, a nie na rywalizację. Przez to mogła się ze wszystkimi dogadać i zaplanować jak śpiewać ich piosenkę, aby atrakcyjnie wyglądał ich występ. Po twarzach widzów można było zobaczyć, że im się podoba. Sędziowie także wyglądali na zadowolonych, chociaż przy każdym występie potrzebowali dłuższej chwili, aby się zastanowić nad wyborem.

Kolejną piosenkę miała zaśpiewać z Mateuszem. Jak się dowiedziała z jego wcześniejszych występów był obdarzony bardzo głębokim głosem. Co prawda swoją pierwszą bitwę przegrał, ale to jeszcze o niczym nie świadczyło. W dodatku ich piosenka w oryginale śpiewana była w duecie i nie musieli już dzielić się rolami. Jego głos również idealnie pasował do tej piosenki. Na scenę wyszli z uśmiechem. Przed występem oczywiście życzyli sobie powodzenia. Ich wykonanie spotkało się z aprobatą publiczności, a sędziowie byli zachwyceni zgraniem uczestników.

- Miałem wrażenie, że śpiewacie ze sobą od zawsze – powiedział Damian.

- Powiedzcie szczerze, czy znaliście się wcześniej? – podtrzymała wątek Kasia.

- Poznaliśmy się w zeszłym tygodniu, ale nigdy wcześniej ze sobą nie śpiewaliśmy – odpowiedział Mateusz.

Ich występ przysporzył jury wielki problem. Musieli wybrać osobę lepszą. Daliby najchętniej każdemu z nich po punkcie, ale tak zrobić nie mogli. W końcu stanęło na tym, że Didi wygrała jednym punktem. Po trzeciej serii śpiewania tabela prezentowała się następująco:

1.      Kamila i Patryk – 8 pkt.

2.      Dionia – 7 pkt.

3.      Mateusz – 4 pkt.

4.      Zenon – 3 pkt.

Teraz na Dionię czekał pojedynek z Kamilą. Słyszała już jej jeden występ i uważała, że jest świetna. Nie bez powodu zajmowała pierwsze miejsce. Piosenka jaką miały zaśpiewać obu paniom przypadła do gustu. Dla Dioni była to piosenka idealna. Utwór tej samej artystki miała śpiewać na przesłuchaniu. Przeszkodziła jej jednak choroba gardła. Teraz miała okazję pokazać swoje umiejętności. Jedyną przeszkodą do wygranej był fakt, iż Kamila również nie miała problemu z wchodzeniem na wysokie rejestry. Zapowiadała się, więc prawdziwa bitwa na wysokie c.

Po występie wszyscy byli zachwyceni postawą uczestniczek. A w szczególności sędziowie chwalili Dionię. Bo dopiero teraz dziewczyna pokazała na co ją naprawdę stać.

- Wyciągnęłaś w końcu asa z rękawa – podziwiał ją Damian.

- Byłam przekonana, że tu będzie wyraźnie dominowała Kamila, ale teraz nie jestem już niczego pewna – stwierdziła Kasia.

- Widać, że lubisz zaskakiwać – komentowali inni.

Ostatecznie Didi wygrała 3:2, a tabela przed rozstrzygającą rundą prezentowała się następująco:

1.      1. Dionia i Kamila – 10 pkt.

2.      2. Patryk i Mateusz – 8 pkt.

3.      3. Zenon – 4 pkt.

Komentarze